Proces licencyjny Polskiej Hokej Ligi rozpoczęty.

Polski Związek Hokeja na Lodzie, potwierdził wydanie pięciu licencji dla klubów PHL na sezon 2020/2021. I tak licencje otrzymały GKS Tychy, Re-Plast unia Oświęcim, JKH GKS Jastrzębie, GKS Katowice i Comarch Cracovia. Pozostałe kluby – jak mówi Marta Zawadzka, mają czas do końca czerwca. Komisja ma czas siedmiu dni na weryfikacje aplikacji. O licenję wciąż stara się sześć klubów – Podhale Nowy Targ, KH Energa Toruń, Zagłebie Sosnowiec, oraz trzy nowe kluby STS Sanok, GKS Stoczniowiec Gdańsk, KTH Krynica.

Do końce niewiadomo co PKH Lotosem Gdańsk, który w związku z problemami finansowymi poinformował związek o wycofaniu zespołu z rozgrywek PHL. Jednak jak mówi Pani Marta Zawadzka – „Do związku nie wpłynęło żadne oficjalne pismo, że drużyna PKH Gdańsk nie przystąpi do rozgrywek. Rozmawiałam z prezesem Purzyńskim i tylko drogą telefoniczną uzyskaliśmy informację o takiej decyzji. Miało to miejsce nawet po opublikowaniu przez klub oświadzczenia. Jako że oficjalne pismo nie wpłynęło mam obowiązek przeprowadzenia procesu licencyjnego zgodnie z przepisami. W związku z tym, że z drużyny PKH Gdańsk żadne dokumenty do związku nie wpłynęły, jestem zmuszona nie przyznać tej drużynie licencji”.

Prawdopodobnym terminem rozpoczęcia rozgrywek jest dzień 13 września – „Wszystko uzależnione jest od tego ile drużyn przystąpi do rozgrywek i jaki będzie ostateczny kształt ligi. Postulat był taki, aby było mniej terminów wtorkowych. Przy założeniu, że w lidze będziemy mieć 10 drużyn, będzie to łatwiejsze do osiągnięcia. Jeśli zaś do rozgrywek przystąpi 11 ekip, to schemat nieco się zmieni. Będzie trzeba rozwiązać to albo kosztem play-offów, albo troszkę to rozciągnąć” – mówi Marta Zawadzka.
KH ToruńMój ToruńPKH GdańskJKH GKS Jastrzębie#hokejbydgoszcz.plAktywna BydgoszczBKS Bydgoszcz